Maziarnia - ZalesiePrzyrodniczo-leśna ścieżka edukacyjna. 6 wrzesień 2009 Był ładny wrześniowy poranek. Siedzieliśmy w kuchni popijając poranną kawkę. Słonko wesoło zaglądało przez okno jakby chciało przypomnieć nam o zaproszeniu na dzisiejszą wycieczkę z Kompasem. Ale my wcale nie zapomnieliśmy. Od rana szykowaliśmy się na wyjazd w lasy położone na terenach nieodległej gminy Bojanów. W maju bieżącego roku udostępniono tam dla turystów przyrodniczo-leśną ścieżkę edukacyjną. Jako miłośnicy przyrody i pieszych wędrówek postanowiliśmy ją sprawdzić, a piękna aura utwierdzała nas w przekonaniu, że watro dziś wyruszyć na spotkanie z przyrodą. Twórcy ścieżki przygotowali dwa warianty tras spacerowych. My wybraliśmy tzw. dużą pętlę długości ok. 9 km. Ogólnie droga była lekka, łatwa i przyjemna. Wędrując wygodnym leśnym duktem podziwialiśmy uroki miejscowej przyrody. Mijając kolejne przystanki edukacyjne zapoznawaliśmy się z informacjami przygotowanymi przez leśników. W niedługim jednak czasie naszą uwagę - bardziej niż tablice edukacyjne- zaczęły przykuwać grzyby, które rosły po obu stronach drogi, niemalże pod naszymi nogami. Coraz więcej osób z naszej „paczki” zaczęło angażować się w poszukiwanie prawdziwków, podgrzybków i kozaków. Grzybobranie udzieliło się nawet dzieciom, które bez większego trudu odnajdywały kolejne okazy, a później chętnie się nimi chwaliły. W tej atmosferze przemierzyliśmy całą ścieżkę zatrzymując się po drodze na kolejnych przystankach tematycznych, wśród których najciekawszymi były kapliczka św. Huberta, leśne źródełko i dwa tarasy widokowe ukazujące leśną łąkę oraz granicę miedzy lasem i terenami nieleśnymi. Kapliczka św. Huberta Po trzygodzinnym marszu znowu znaleźliśmy się w miejscu, z którego rozpoczynaliśmy naszą wędrówkę. Na zakończenie zorganizowaliśmy wspólne zbieranie drewna, ognisko i tradycyjne pieczenie kiełbasy. Nie trzeba daleko jechać ani wymyślać nic ekstra, żeby spędzić fajną niedzielę na łonie przyrody. Nam wystarczyło trochę chęci i grupa przyjaciół z Kompasu. W zamian za to natura ugościła nas pięknem krajobrazu, świeżym powietrzem i owocami runa leśnego. Z turystycznym pozdrowieniem |