Nasze zdjęcia - Królewska Góra 10.03.2019
2 dzień. Przed śniadaniem z żurkiem była msza w drewnianym kościele pw. MB Częstochowskiej. Pościel zdjęliśmy, bagaże zapakowaliśmy do autokaru i 16 osób ruszyło piechotą wzdłuż Raby do niebieskiego szlaku na mostku. Dalej było stromo pod górę wzdłuż Potoku Królewskiego. Znów świeciło słońce, a przed wiatrem chroniło nas zbocze góry. Na bagnistej łące skręciliśmy w prawo, by dojść do schowanej wśród świerków wieży widokowej na Królewskiej Górze (Polczakówka 588m n.p.m.). Nawet pasmo Babiej Góry z ośnieżonymi Diablakiem i Cylem były widoczne. Po odpoczynku ruszyliśmy stromo pod Górę Grzebień (677m n.p.m.), by zatrzymać się na punkcie widokowym. Minęli nas motocykliści rozrzucający błoto wokół. Łąkami z widokiem na Rabkę Zdrój wróciliśmy do szlaku niebieskiego. Na górze Bani 612 wzdłuż ulicy Kościuszki stały nowe budynki, ale też było kilka opuszczonych, m.in. Zakład Leczniczo- Wychowawczy Rodziny Kolejowej im. A. Piłsudskiej. Wg Jurka przeszliśmy w 16 osób 4,8km, a podejść było 214m.
Podeszliśmy do Kawiarni Zdrojowej ze słonikami przy nieczynnej fontannie. Mieliśmy 2 godziny na spacer po Parku Zdrojowym. Były pyszne kawy, oraz szarlotka i serniki. Tężnia była nieczynna zimową porą.
Wracając do Stalowej Woli Zakopianką zatrzymaliśmy się przy Restauracji Zajazd.
Halina Rydzyk