Poprzedni dzień połowa z nas zakończyła na basenach termalnych. Załapaliśmy się na promocję 4,5 godzinną. Wyszliśmy wcześniej i zostaliśmy odwiezieni autobusem do pensjonatu. Drugi dzień wędrówek zapowiadał się słonecznym. Szliśmy spacerowym zielonym do czerwonego, by później zejść niebieskim. Zielony gubił się trochę, gdy mijaliśmy kolejne wyciągi. Przed Jankulakowskim Wierchem 934m n.p.m. mogliśmy podziwiać panoramę całych Tatr w zimowej szacie. Odpoczęliśmy na Katelnicy 917m. n.p.m. Schodząc niebieskim mieliśmy panoramę na Gorce. Z żalem żegnaliśmy przytulny Pensjonat Franuś na wysokości 750m n.p.m.