Nasze zdjęcia - Koczukówka 25.08.2018
Nocowaliśmy w gospodarstwie "Kraciówka" w Koczukówce. Rano zrobiłam sobie spacer nad pobliską rzeczkę Krzna. Mgły niosły odgłosy odległej szosy krajowej, ale my byliśmy na odludziu otoczeni łąkami. Tego dnia przepłynęliśmy dwuosobowymi kajakami 20km spokojną rzeką szeroką na 2 metry i więcej, głęboką na 1 metr i więcej z dużą ilością wodnych roślin. Na brzegach rosły wysokie trawy i płynęło się w zielonej dżungli. Nam z Krysią zajęło to 5 godzin, z małym przystankiem w Malowej Górze niedaleko kościoła z czerwonej cegły. Za nami były dwa mosty, dwie zastawki i kamienny próg. Zanim dopłynęłyśmy do ostatniego mostu rzeka wiła się niesamowicie prawie zawracając, że zastanawiałyśmy się czy płyniemy w dobrym kierunku. Na szczęście, gdy zaczęło grzmieć byłyśmy już blisko i wędkarze dodawali nam otuchy. Koledzy pomogli zacumować i wyjść z kajaków. Powoli wracało czucie w nogach.
Wieczorem był obiecany gril i śpiew przy gitarze Tamary i głównie w jej wykonaniu, oraz długie Polaków rozmowy.
Mam tylko zdjęcia z porannego spaceru, bo bałam się utopić aparat fotograficzny, ale myślę, że koledzy i koleżanki doślą, bo było wielu reporterów.
Halina Rydzyk