Ziemia Kolbuszowska
Cmolas, Dzikowiec, Płazówka- Poręby Dymarskie

28 maj 2011

Na tę majową niedzielę Jurek Sapa zaproponował okolice Kolbuszowej. Kolbuszowa dotąd kojarzyła mi się ze skansenem. Na powierzchni 30 ha, wśród lasów, stawów i pól uprawnych, nad potokiem Bukowiec, jest malowniczy Park Etnograficzny zawierający 77 mniejszych i większych obiektów architektury drewnianej, wyposażonych w liczne sprzęty i przedmioty użytkowe w codziennym życiu wsi Lasowiaków.

Nazwa Kolbuszowej pojawiła się na początku XIV wieku. Kolbuszowa nazwę swą przyjęła od wójtostwa zasadźcy Kolbuskiego. W 1513 roku Stanisław Tarnowski odkupił wieś i ufundował jej parafię filialną pod wezwaniem Wszystkich Świętych. Za życia Stanisław Lubomirski podjął się budowy rezydencji w Kolbuszowej przez wzgląd na odległość do Rzemienia. Do 1642r. wzniesiono pałac. Budowę dokończył jego syn. Potop szwedzki dokonał zniszczenia. Józef Karol Lubomirski gruntownie zmodernizował pałac. Był to obiekt drewniany, otynkowany z nietypowymi rozwiązaniami. Kiedyś nad rzeką przepływającą przez Kolbuszową znajdował się młyn i nazywano ją Młynkówką, z czasem jednak nazwa ta uległa zmianie i teraz miasto to leży nad rzeką Nil. (Jazz nad Nilem czyli „Swing przy Fregacie”- to coroczna letnia impreza w Kolbuszowej.) Lata pobytu Sanguszków to szczytowy rozwój miasta. Około 1760 roku Janusz Aleksander Sanguszko zrzekł się Kolbuszowej na rzecz Antoniego Lubomirskiego,  starosty kazimierskiego, barskiego i miecznika koronnego. Nowy właściciel niestety po roku zmarł, a jego syn okazał się utracjuszem, który doprowadził Kolbuszową i okoliczne wioski do upadku. Za długi sprzedał trzy najbardziej dochodowe wsie, m.in. Cmolas dostał Adam Strzegocki. Jerzy Marcin Lubomirski zmarł 14 października 1800r. w Trzęsówce i został pochowany w ołtarzu głównym kościoła pod wezwaniem św. Stanisława i św. Wojciecha zbudowanego  w latach 1656-60 w Cmolasie.  W 1979r. kościół ten został przeniesiony do Poręb Dymarskich.

W 6 osób, dwoma samochodami dojechaliśmy do Cmolasu. Parafia Cmolas była erygowana w 1422r. Obejrzeliśmy drewniany Kościół Przemienienia Pańskiego. Został on zbudowany w 1674r, a przebudowany w 1735r dzięki staraniom Pawła Sanguszki. Wg przewodnika- książki, jaką posiadał  Jurek, wnętrze  i ściany kościółka dekorowane są polichromią pochodzącą z około 1735r. Są to późnobarokowe malowidła figuralno- ornamentalne z iluzjonistycznymi podziałami architektonicznymi. Znajdują się w nim dwa ważne portrety św. Mikołaja biskupa i Ks. Wojciecha Borowiusza- fundatora kościoła.

Drewniany kościół Przemienienia Pańskiego, zbudowany na cześć objawienia Pana Jezusa Przemienionego 13- letniemu chłopcu: Wojciechowi Borowiuszowi, stoi obecnie na dawnym miejscu drewnianego kościoła przeniesionego do Poręb Dymarskich  i jest wspaniale eksponowany. Niestety do wnętrza kościoła nie udało nam się dostać. Naprzeciw znajduje się zadbany „Dom Pomocy Społecznej CARITAS Diecezji Rzeszowskiej” z pięknym ogrodem do spacerów, wyremontowana dawna parafia i przywrócony do działania „Dom dla ubogich”. Nad dachami wystaje wieża nowego, murowanego kościoła Sanktuarium Przemienienia Pańskiego. Znajduje się w nim obraz Przemienienia Pańskiego o wymiarach 215x 145 cm, od 1748r. uznany za łaskami słynący. Zbudowano obok jeden z większych stałych ołtarzy w Polsce, a wokół kościoła monumentalne stacje Drogi Krzyżowej.

Trochę błądząc dotarliśmy pod Urząd Gminy Dzikowiec. Obok znajdował się zespół dworski usytuowany frontem do dużego stawu w dole, zielonego od glonów. Murowany klasycystyczny dwór zbudowany został ok. 1833r. dla Józefa Błotnickiego, a przebudowany pod koniec XIX wieku. Z zabudowań została murowana oficyna. Obecnie znajduje się tu Przedszkole Samorządowe w Dzikowcu. Jest też w Dzikowcu spichlerz murowany z małymi kwadratowymi okienkami, ale nie znaleźliśmy go. Mieści się w nim magazyn Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej. Przed bramą wejściową do parku zachwycił nas kasztanowiec czerwony z pięknymi kwiatami.

6 ha park został  założony w XIXw. Znajdują się tu grabowe alejki i rzadkie drzewa; platany, kasztan jadalny, kilka wiekowych dębów będącymi pomnikami przyrody. Dwa z nich mają obwody 513cm i 453cm. Jest też jesion o obwodzie 415m. Na tle biało kwitnących akacji ujrzeliśmy niewielki dworek na wzniesieniu. Przed nim duży staw ukryty za drzewami. Przy dworku rosną wielkie dęby. Idąc ścieżką ujrzeliśmy dwa zachowane słupy bramne z połowy XIX wieku. Za nimi gęsto porośnięty park z wiekowymi drzewami, a dalej wąskie grabowe alejki prowadzące do wyjścia z parku, którymi spacerowaliśmy w półmroku z liści.

Kolejny etap naszego niedzielnego wędrowania to Płazówka. Gmina Cmolas zmodernizowała ścieżkę „Dymarka” przy dofinansowaniu z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i współfinansowaniu ze środków Unii Europejskiej. Przez wzgląd na bogactwo flory i fauny tereny nadleśnictwa Kolbuszowa objęte są na znacznej powierzchni wielkoobszarowymi formami ochrony przyrody. W 1992r. utworzono dwa Obszary Chronionego Krajobrazu; Sokołowsko- Wilczowolski i Mielecko- Kolbuszowsko- Głogowski. W 1996r. utworzono 20 użytków ekologicznych o łącznej powierzchni 77ha. Chronią one tereny zabagnione, nieużytki, wydmy porośnięte sosną, śródleśne łąki i pastwiska na których rosną chronione rośliny, jak modrzewnica i przebywają rzadkie owady.

W 2007r. ustalono Obszar Specjalnej Ochrony Ptaków Natura 2000 „Puszcza Sandomierska”. W granicach nadleśnictwa to 7399ha. Dotyczy to między innymi takich ptaków jak; kraska, bocian czarny, bielik, podgorzałka, czapla biała.

Nadleśnictwo Kolbuszowa położone jest w północnej części woj. podkarpackiego i obejmuje powiat kolbuszowski, częściowo niżański i rzeszowski. Dla lepszego poznania Puszczy Sandomierskiej utworzono ścieżki edukacyjne.

Przyrodniczy Szlak Puszczy Sandomierskiej” liczy ponad 300km. Obejmuje obszar 130ha powierzchni puszczy od Mielca, przez Tarnobrzeg, Nisko, Głogów do Kolbuszowej. To tereny leśne, łąki, uprawne pola, wsie i małe miasteczka. Uroczyste otwarcie szlaku nastąpiło 4 września 2010r. w Parku Etnograficznym Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej.

Ścieżka przyrodniczo- edukacyjna MORGI” o długości 4km. Rozpoczyna się we wsi Kamień. Wiosną kwitną tu storczyki, czosnek niedźwiedzi i kaczeńce, które podziwialiśmy zanim powstała ścieżka prowadzeni przez Roberta Piotrowskiego, a wcześniej Andrzeja Walochę. Na uwagę zasługuje pałac myśliwski w Morgach i aleja z wiekowymi dębami.

„Ścieżka edukacyjno- wypoczynkowa MAZIARNIA” zaczyna się we wsi Wilcza Wola i związana jest ze zbiornikiem wodnym.  Jej długość 3,5km. W miejscu wyznaczonym można urządzić biwak, rozpalić ognisko, zagrać w siatkówkę i na dłużej odpocząć. Już wcześniej latem odkrywaliśmy walory, również kąpielowe, zalewu Wilcza Wola.

Ścieżki tej nie należy mylić z edukacyjną przyrodniczo- leśną „Maziarnia- Zalesie” w gminie Bojanów, nadleśnictwie Rudnik, którą odwiedziliśmy jesienią dnia 21.11.2010.

Ścieżka przyrodniczo- edukacyjna BIAŁKÓWKA” zaczynająca się we wsi Nowa Wieś, od Kolbuszowej 5 km w kierunku wsi Niwiska. Posiada dwa warianty 4km lub 1,5km. Polecana ze względu na ciekawe i malownicze fragmenty lasu.

Ścieżka przyrodniczo- edukacyjna ŚWIERCZÓWKA” o długości 5 km, odległa od Kolbuszowej 7km. Atrakcją jest tu mini ZOO z dzikami, strusiami, kozami, baranami i końmi. Na leśną przejażdżkę można wyruszyć bryczką, w siodle na koniu, lub na rowerze.

„Ścieżka przyrodniczo- edukacyjna DYMARKA” związana jest ze wsią Poręby Dymarskie, które w XVII i XVIII wieku znane były z wytapiania rud żelaza. Poręby tworzy 18 przysiółków- pojedynczych skupisk domów. Największe spośród nich jest Wielkie Pole. Powstanie związane jest z istnieniem w XVI wieku dwóch kuźnic Dymarka i Ruda. Nazwę łączącą wszystkie przysiółki nadał  hrabia Tyszkiewicz. Przez fragment ścieżki „Dymarka” przepływa rzeka „Przyrwa” (dawniej Trześń) wijąc się malowniczo. Rzeka Nil o długości 13km łączy się ze Świerszczówką i tworzy rzekę Przyrwa, dopływ rzeki Łęg.

Jak opisuje na tablicy informacyjnej M. Skowroński ścieżka rowerowa zaczyna się w miejscu, przy którym na początku XVIw. usypano groblę przegradzającej nurt rzeki Trześni (dziś Przyrwa) i uruchomiono Zakład Hutnictwa Żelaznego, czyli Kuźnicę Dymarkową.

Wykorzystywano miejscowe złoża rudy darniowej i zasoby drewna. W DYMARCE do wytopu rudy używano węgla drzewnego spalanego w strumieniu  powietrza wtłaczanego do wnętrza pod dużym ciśnieniem za pomocą miechów napędzanych kołem wodnym. Na 1kg żelaza zużywano 5- 8kg węgla. W zależności od pogody wykonywano 75 wytopów/ rok, tj. 2 w tygodniu.  W KUŹNI wyjęty z dymarki kloc za pomocą młotków podrzutowych, poruszanych też kołami wodnymi, obtłukiwano z żużla i przekuwano na sztaby, blachy, narzędzia czy gwoździe. W miejscu po wycięciu drzew powstawały osady hutników.

Po zamknięciu kuźnic przy grobli i dawnym stawie rudnym  uruchomiono w XVIII i XIX wieku młyn wodny i tartak czynne do 1912r.

Ścieżkę „DYMARKA” tworzą trzy pętle o łącznej długości 25m i krótka trasa spacerowa.

Szlak żółty- Pętla „Pomniki Przyrody”  o długości 0,5km i czasie przejścia 0,5 godz.

Szlak niebieski – „Płazówka” o długości 1,5km i czasie przejścia 1.5 godz.

Szlak Zielony- „Królewskie Góry” o długości 10km i czasie przejścia 5 godz.

Szlak czerwony- „Dymarka” o długości 25km i czasie przejazdu rowerem 4 godz.

Irenka mówiła, że szlak zaczynający się w Hadykówce „Królewskie Góry” przeszli na jednej z wcześniejszych wycieczek i teraz chcieli szlak czerwony rowerowy zaatakować pieszo z drugiej strony od Płazówki. Odpoczęliśmy na ławeczkach, w miejscu przygotowanym na ognisko. Było pyszne ciasto Ani. Przestudiowaliśmy tablice informacyjne.

Obok mapy ze ścieżkami ruszyliśmy drogą za żółtym szlakiem „Pomniki Przyrody” na trasę spacerową wzdłuż rzeki Przyrwa między dawnymi wyrobiskami po rudach. Zabezpieczona była drewnianymi płotkami i mostkami. Długi rząd dębów pomnikowych na końcu trasy. Niektóre konary zabezpieczone były drutami. Przeszliśmy ją szybko i czuliśmy niedosyt.

Następnie minęliśmy drewniany mostek na rzece i ruszyliśmy na dłuższy niebieski szlak wzdłuż młodnika.  Z prawej strony płynęła zakolami rzeka Przyrwa wśród łąk i zarośli. Szlak był ładnie oznaczony, więc spokojnie weszliśmy w sosnowy las niebieskim i czerwonym. Minęliśmy Ranczo i już drugim brzegiem doszliśmy do zadaszenia i odpoczęliśmy w cieniu.

Przystanek nr 1. Rola wody w przyrodzie. Na terenach leśnych dąży się do utrzymania małych zbiorników i oczek wodnych. Płynąca i świeża woda wykorzystywana jest przez liczne gatunki roślin i zwierząt. Knieć błotna zwana kaczeńcami, Grzybień biały zwany lilią wodną, czy łyska- ptak wodny z gatunku chruścieli.

Przystanek nr  2. Chroń lasy przed pożarem. W miejscu naszego odpoczynku w 2003 roku wybuchł pożar. Spłonęło 0,6ha młodego lasu, który w większości trzeba było na nowo posadzić. Natomiast pożar na terenie 0.10ha starego lasu obył się bez szkody dla dorosłych drzew, które przed obumarciem ochroniła gruba kora... Grzybobranie, zbieranie jagód.

Niebieski szlak zawracał do Płazówki, a my poszliśmy dalej czerwonym wysokim sosnowym lasem w kierunku  wsi Poręby Dymarskie.

Przystanek nr  3. Budki lęgowe. Mogliśmy poczytać zasady zakładania budek, ich wymiary.

Typ A, średnica otworu = 33cm; sikorka, kowalik, muchołówka żałobna/ Typ B,  średnica otworu = 47cm; szpak, krętogłów, muchołówka/ Typ C, średnica otworu  = 85cm; dudek.

>

Wyszliśmy na wielką polanę z pojedynczymi domostwami. Mogliśmy zajrzeć do otwartego kościoła św. Stanisława i św. Wojciecha w Porębach Dymarskich. Przy kościele istnieje Ośrodek Oazowy. Ksiądz zapraszał nas na herbatkę, ale musieliśmy wracać.

Przystanek nr  11. Uprawa pochodna. Drzewa, które wykazują się dużą odpornością i urodą służą za materiał genetyczny do sadzonek. Obok był taki młodnik modrzewiowy uprawy pochodnej. Na zbutwiałej, wilgotnej ławce wyroiły się wije, które nieźle przestraszyły Irenkę.

Halina Rydzyk