Wycieczka z okazji Dnia Kobiet 2011
6 marzec 2011

Jak co roku z okazji Dnia Kobiet, chociaż już 6 marca, w niedzielę, wyruszyliśmy na Babią Górę w lasach stalowowolskich.

Rzadko się zdarzało, żeby panów (9) było więcej niż pań (4). Nareszcie mogłyśmy się poczuć komfortowo.

Z autobusu wysiedliśmy przed torami w okolicy Nowosielca. Pogoda była jak marzenie. Pod nogami był biały puch, świeciło słońce, czasami powiał wiatr, popadał śnieg. Szliśmy dość prostą drogą, od czasu do czasu były amplitudy, ale niezbyt duże. Po dotarciu na miejsce rozpaliliśmy ognisko, piekliśmy kiełbaski, były też toasty z okazji naszego święta. Zjedliśmy, popiliśmy i trzeba było wracać.

W powrotnej drodze zaczął padać śnieg tak gęsty, że wydawało się, jakby to była biała ściana. Na osiedlu Hutnik kilka osób (5) odłączyło się i pojechało autobusem lub samochodem, a pozostali piechotą, wzdłuż torów, wrócili do Stalowej Woli.

Obiecałam naszemu guru Robercikowi, że zakończę dużą czerwoną kropką, ale chyba nie potrafię!

Ewa :)